Dziewczyny jak zwykle pozytywnie mnie zaskakujecie! Zaledwie wczoraj opublikowałam wpis o pomyśle na nową serię, a dziś miałam już w skrzynce kilka Waszych propozycji! Jesteście niesamowite, mówię to oficjalnie :))) Na pierwszy ogień poszła „Płukanka Illusive”:
„Moim pierwszym włosowym patentem jest odkrycie dodatkowych możliwości, jakie można uzyskać przy pomocy wody brzozowej Isana:)
Standardowo należy ją wmasowywać we włosy, a przede wszystkim w skalp, aby:
– poprawić ukrwienie skóry głowy
– włosy stały się mocniejsze
– nabrały blasku i objętości, a łupież znikł
Na początku używania tego półlitrowego cuda wcierałam Isanę co drugie mycie, w skalp. Oczywiście zaraz po umyciu:) Jednak szybko obrzydło mi się stosowanie jednego i tego samego produktu, którego pojemność jest ogromna. Dlatego kiedy w butelce zostało mniej więcej 1/3 wody brzozowej, aby szybciej ją zużyć, pomyślałam, że doleję do niej trochę octu (ok. ¼ szklanki) i będę stosowała jako płukankę do ostatniego spłukiwania włosów po umyciu. Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania! Poczułam się jakbym odkryła Amerykę:)! Włosy, po użyciu brzozowo-octowej płukanki wyglądały rewelacyjnie! Błyszczały się niesamowicie, lepiej układały i sprawiały wrażenie mega nawilżonych! I co? Okazało się, że zaczęłam żałować kiedy płukanka wreszcie mi się skończyła. Na pewno jeszcze kupię wodę brzozową z Isany i odleję trochę aby dolać octu i stosować moje cudo na włoski jako płukankę:) Polecam!”
Illusive z bloga: http://ilusive-ilusive.blogspot.com/
PS. Chciałam się z Wami dziś podzielić jeszcze jednym linkiem – moja włosowa historia w męskim wydaniu: http://zeszytrozterek.blogspot.com/2011/11/zeszyt-rozterek-moja-wosowa-historia.html Polecam Wam zresztą cały blog. Świetnie napisany! Petroff pozdrawiam :))
Komentarze
niestety na moje wlosy woda brzozowa nie dziala, ale wcieralam kiedys ocet(rozcienczony)w skore glowy i pomogl mi ze swedzeniem skory :/
Hej . Mam pytanie , głupie ale nigdzie nie mogę znaleźć sposób użycia wody brzozowej . Proszę o odpowiedź .:)
Anwen, czy możesz polecic jakąs pianke do włosów (lub inny kosmetyk zwiększający objętosc)? Najlepiej niedrogi 🙂
Moze sama jakiejs uzywasz? Pisałas wielokrotnie, że masz cienkie i rzadkie włosy, a tymczasem na zdieciach widze piękne geste fale :). Czy to mozliwe ze dzieki intensywnemu dbania twoje włosy wyraźnie zgęstniały lub stały się grubsze?
Dziękuję kochana za publikację!:) Dziewczyny szczerze polecam Wam tą taniutką płukankę, woda Isany kosztuję ok 6 zł za pół litra:)
a czy po takiej płukance octowej nie zostaje zapach na włosach ;)?
Wszystko zależy od tego w jakich proporcjach ją zrobisz, tzn. ile dolejesz octu. U mnie żadnego zapachu octu nie wyczuwałam na włosach, zapach wody brzozowej (nomen omen bardzo przyjemny) neutralizował ocet, choć mieszanka lekko nim pachniała.
Anwen mam pytania 🙂 Chciałabym rozpocząć olejowanie włosów i :
1) kupiłam olej rycynowy – lepiej mieszać go np. z naftą, żółtkiem i cytryną, czy sam, ale obawiam się, że pewnie cięzej go zmyć :/
2) chce kupić Babydream fur Mama- ciekawi mnie 😀 noi przede wszystkim wielostronne zastosowanie 🙂 Nakładać go tylko na skalp czy całe włosy?
3) Chc zamówić oleje Dabur z inetrnetu: Dabur Vatika i Amla Gold (ze wzgl na więcej ekstraktów 🙂 chciałabym ze strony kosmetykidabur.pl ale porównując ceny z helfy.pl widzę dośc spore różnice w cenach, myślisz (na helfach droższe) myślisz, że na obu stronach są oryginały? 🙂 i który olejek Amla polecasz najbardziej :)?
Będę wdzieczna za odpowiedź, pozdrawiam :)))
odpiszę na 1, choć nie jestem Anwen 🙂
olej rycynowy możesz stosować z czym tylko chcesz. właściwie zmywanie tak czy tak jest dość uciążliwe (albo gęsty, lepki olej, albo zasychające żółtko, albo śliska nafta). dwa mycia jednak i po sprawie. łatwiej się go jednak nakłada, gdy mieszasz go z czymś 🙂 najlepiej popróbuj różnych kombinacji i zobaczysz, co ci najbardziej odpowiada.
Anwen, pisałaś kiedyś, że w ciągu dniaa często związujesz włosy, żeby nie niszczyły się końcówki. Czego używasz do związywania? Zwykłych frotek i gumek czy masz jakieś specjalne akcesoria?? Pozdrowienia!!
Ilusive! Kedys uzywalam tej wody samej i czy ona Ci sie na wlosach nie pieni? Mi sie strasznie spieniala jak szampon i musialam ja splukiwac co pewnie niwelowalo jakiekolwiek dzialanie.. Ale nie moglam zostawic tej piany na glowie… Czy z octem sie nie pieni?
Chyba wyprobuje!
Absolutnie mi nic się nie pieniło…Na początku wcierałam ją w skórę głowy zaraz po umyciu (mokre włosy) i przy takim pocieraniu nic a nic się nie pieniło…Po dolaniu octu również.
Może spróbuj porównać skład ze składem mojego opakowania na zdjęciu. Byćmoże coś tam dolali? Hmm…
no wlasnie z tego co pamietam na poczatku skladu tamtej wody, ktora kiedys uzywalam byl jakis srodek myjacy. Probowalam sie go dopatrzec na zdjeciu powyzej ale to chyba jest wlasnie jakis inny sklad
O, ale fajny sposób 🙂 Też mi się ta woda brzozowa ''nudzi'', więc już wiem jak ją wykorzystam do ostatniej kropli!
świetny pomysł, przetestuje! 🙂
Mam pytanie ile dawałaś tej wody brzozowej i ile octu ?? dolewałaś do tego jeszcze wody ??
Do ok 1/3 wody brzozowej dolałam tak na oko 1/4 szklanki octu. Nie dolewałam wody. Ciężko mi jest ustalić proporcję…poprostu dolewałam tyle, żeby mieszanka nie była za ostra, tzn. żeby ocet (zapach) jej nie zdominował. Lepiej dolać mniej, niż przelać octem.
Ilusive: zwykły ocet (spirytusowy) czy np jabłkowy?
Ja dolałam zwykłego:)
Anwen, czytałam gdzieś ostatnio o dodawaniu kilku kropli oleju rycynowego do szamponu podczas mycia głowy. Czy daje to jakiś efekt ? Nie próbowałam czegoś takiego, bo myślę, że to mija się z celem, ale pewności nie mam więc pytam Ciebie :))
Ilusive, chyba można sobie przelać taką miksturkę do buteleczki z atomizerem i psikać? czy koniecznie musi być płukanie?
Jasne, że może być psikanie;)
Witaj, Anwen – czy mogłabyś również prowadzić prowadzić swój dziennik pielęgnacji włosów, tak jak tutaj: http://kosmetycznealterego.blogspot.com/p/dziennik-pielegnacji-wosow.html , wystarczyłby nawet opis co robiłaś z włosami co 3-4 dni, na pewno wiele dziewczyn by zaglądało. Pozdrawiam :))
Fajna seria:) Czekam na dalsze pomysły! Mimo, że nie mam wody brzozowej… muszękupić 🙂 Pozdrawiam
nawet nie wiedziała, że Isana coś takiego ma :O
Anwen, bardzo fajny pomysł z tą serią "czytelnicy mają głos" 😀 będę śledzić na bieżąco i gratuluję ponad 1000 obserwatorów:)))
Witaj,
Kilka dni temu weszłam na Twojego bloga… i siedzę tu do dzisiaj, chłonę posty z archwium, żeby móc wreszcie być na bieżąco! To skarbnica wiedzy! Tego potrzebowałam, żeby sama sobie zasunąć "kopa motywującego" do zrobienia porządku ze swoimi włosami. Poświęciłam im ostatnią swoją notkę i czuję, że notek będzie więcej 🙂 Gorąco Cię pozdrawiam i (uwaga! zabrzmi religijnie!) dzięki, że jesteś! :))))
Dawno mnie nikt tak miło nie zaskoczył 🙂 Anwen, dziękuję!
Za sprawą Twojego bloga mam w domu dwie urocze włosomianiaczki 🙂 Oczywiście również pozdrawiam 🙂
Super seria;) Świetny pomysł i niesamowity blog. Człowiek z wypiekami czyta i czeka na kolejne nowości;)Uwielbiam tego bloga!
Z Isany mam odżywkę, z której jestem bardzo zadowolona, można nią nawet myć włosy zamiast szamponu. Włosy po niej łatwo się rozczesują i są gładsze.
Pozdrawiam
zostalas otagowana :
http://kosmetycznealterego.blogspot.com/2012/01/tag-serialowy.html 😀
strasznie lubię twojego bloga:)Mam pytanie, jak stosować tą wodę brzozową? po zmyciu odżywki już na sam koniec wetrzeć jej trochę tylko w skórę głowy i nie spłukiwać?
Tak właśnie. A jeżeli zdecydujesz się zrobić płukankę to polej nią włosy w ostatnim płukaniu.
Woda brzozowa ISANA ma w składzie alkohol? Pewnie tak, jak inne. Więc może przesuszać włosy. Ja bałabym się używać wody brzozowej na długość.
Rzeczywiście ma alkohol. Ale wogóle go nie czuć. A poza tym jak Isana postała dłużej to mam wrażenie, że sporo alkoholu wyparowało i woda się tak jaby zagęściła, jeśli można tak okreslić…Mi osobiscie alkohol w tzw. wcierkach i odżywkach nie przeszkadza bo to bardziej naturalny konserwant niż np. parabeny. Wydaję mi się też, że alkohol pobudza ukrwienie głowy. Często spotyka się go w składzie preparatów ziołowych przeznaczonych do włosów, np. Capitavit Herbapolu.
Kupiłam tę wodę i chyba niestety mi nie służy, gdyż strasznie swędzi mnie głowa i boję się, że mogę dostać od niej łupieżu :/
Mam pytanie techniczne (może nawet trochę głupie), w jakiej ilości użyć tej mieszanki do płukania włosów? Robiłam sobie kiedyś płukankę z octu jabłkowego z wodą, ale miałam tego przeszło 0,5 litra, a tutaj nie sądzę żeby całość zużywać na raz 🙂
Jak to robicie dziewczyny?
Wczoraj specjalnie po nią do Rossmanu poszłam..
jak na razie fajna, ale jeszcze nie zdążyłam dobrze przetestować 😉
i ma ładny zapach 🙂
ajć.. dosłownie 10 minut temu brałam prysznic i myłam głowę. kiedy zobaczyłam wodę brzozową u mnie od razu sobie przypomniałam tą płukankę. Ale "inteligentna" ja zapamiętałam tylko że było coś "1/3" i byłam święcie przekonana, że w szklance ma być 1/3 octu a reszta to woda brzozowa. teraz mnie lekko piecze czubek głowy (albo sobie wkręcam, że mnie piecze O.o). Kiedyś przez swoją głupotę wyłysieję. 🙂
Ten pomysł mam już sprawdzony – woda przelana do butelki z atomizerem i jazda 🙂