Zacznę może od tego na co przynajmniej kilka z Was czeka – ogłoszenia wyników konkursu. Dostałam od Was same świetne prace i naprawdę sama siebie pytam po co ja w ogóle ogłaszam kolejne konkursy skoro później tak ciężko jest mi wybrać zwycięzcę 😉 Mogłam zrobić losowanie i byłoby po sprawie 😉 W każdym razie bardzo Wam wszystkim dziękuję za udział, jestem pod ogromnym wrażeniem waszych zdolności, bo ja pewnie samodzielnie nie wykonałabym żadnej z tych fryzur!
A zatem serdecznie gratuluję zwyciężczyni – autorce bloga Create your nails Z okazji mikołajek do paczuszki dołożę Ci jeszcze 2 maski z Pilomaxu. Mam nadzieję, że chętnie i je wypróbujesz :)))
A wracając do Mikołajków, jeszcze dziś rano narzekałam do siostry, że w tym roku musiałam być wyjątkowo niegrzeczna, bo Święty o mnie zapomniał 🙁 Nawet nie wiecie jakim zaskoczeniem był dla mnie prezent od koleżanki z pracy (Ewa jeszcze raz dziękuję :* ) od której dostałam mojego ukochanego kokosa :))))))
Sama też z tej okazji sprawiłam sobie co nieco:
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że w zeszłym tygodniu udało mi się wykończyć dwa inne oleje 😉 więc zrobiło się w końcu miejsce na Alterrę.
I na koniec jeszcze jeden ważny temat. Dziś na moim blogu, po lewej stronie pojawił się nowy banerek. Nie wiem jaki jest Wasz stosunek do zabijanych w supermarketach karpi 🙁 ale jeśli będziecie miały chwilkę czasu to kliknijcie proszę w niego i przeczytajcie tekst jednej z blogerek. Ja dziś podpisałam petycję. Mam nadzieję, że Wy też nie będziecie obojętne.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Komentarze
Kokardki śliczne!:)
i wiesz co…też kupiłam dzisiaj ten olejek alterra,to się nazywa włosomaniactwo:)
A takie kokardki kupiłas może w jakiejś sieciówce?narobilas mi smaka na takie piękne,pudroworóżowe:)
jest takie powiedzenie "the great mind think alike" 😀 widocznie włosomaniaczki tez myślą podobnie ;)))
tak- są z H&M (byly jeszcze czarne i szare) :))
wow miłe zaskoczenie! dziękuję bardzo! :)))
Śliczne kokardki!!!
True!
zgapię od Ciebie bezczelnie:*
zgap koniecznie! na Tobie na pewno będą wyglądały 100 razy lepiej :)) A wiesz, że ta Twoja fryzurka co ostatnio pokazywałaś za nic mi nie wychodzi :(((( Moje włosy są "nieukłdalne"
yesiwantyouback – przy okazji – piękne masz te włosy!!! Czym farbujesz, że są w takim dobrym stanie?
Ojjj,szkoda:( a może zwiąż koniec warkocza cienka gumeczka, czy to też nie pomoże?
Piękny warkocz! 🙂
Mam ten olejek Altery i nakładając go na włosy czuje się jak w krainie landrynek 😀
Natalala
zobaczcie tego linka, to są dopiero dłuuuugie włosy! 🙂
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2070778/Whats-hair-care-regime-Chinese-mother-shows-8ft-long-locks-getting-chop-14-years.html
tak po za tym to chyba też założę bloga, nie chce być anonimowa. jako nowa włosomaniaczka (a to za sprawą bloga Anwen) też bym chciała się dzielić swoimi włosowymi doświadczeniami.
Vicky
trafiłam tu ze źródeł ruchu sieciowego, cieszę się, że mój tekst i akcja spodobała Ci się i chcesz ją "podawać dalej" 🙂
Rzeczywiście imponujący warkocz! A pozostałe prace konkursowe pokażesz? 🙂
Vicky, to czekamy! A może mamy nową kandydatkę do włosowej historii? 🙂 Ja co prawda sama anonimowa, ale blogów włosowych nigdy mi dosyć.
Fajna plecionka 🙂 Gratuluję wygranej!
haha, jednak pomarańcza się pojawiła ;))
napisz koniecznie jak się sprawdza w użyciu!
pozdrówka,
narvia:)
farbuję Garnierem 10 Bardzo bardzo jasny blond, ale tylko odrosty i próbuję nie częściej niż co 1,5 miesiąca :))
Kradnę karpiowy baner.
Chciałabym w końcu móc zapleć taki warkocz jak laureatka konkursu *.*
Laura – na włosową historię jak najbardziej się piszę! będzie co podziwiać jak tylko uda mi się odzyskać moje włosy… ale wierzę w moc oleju!! haha
Vicky
O… Już myślałam, że to olejek, który ostatnio kupiłam, ale nie – ja mam z papają 😉 Podobne kolorki na buteleczce. Pachnie jak lizak, bardzo słodki zapach ;-D
Zwycięska fryzura bardzo ładna, a jeśli chodzi o karpie to odkąd z moim rodzeństwem dostaliśmy jakiekolwiek prawo głosu w domu, to nie kupujemy żywych karpi (ani tych zabijanych na miejscu w supermarketach). Apel bardzo słuszny.
Również podpisałam i zrobiłam forward na fejsa. I już nucę piosenkę z artykułu 😉
Podpisalam, ciesze sie ze popierasz ta akcje.
Bardzo fajnie, że wykorzystujesz duże zainteresowanie blogiem i wspomniałaś o biednych karpiach 🙁 Zabijają, męczą, ważą je na wagach bez wody (przecież można położyć miskę z wodą, wyrównać wagę i dopiero włożyć rybkę) i potem wkładają żywe DO REKLAMÓWEK!!!!!!!!!!!!! 🙁 Podpisałam… pozdrawiam 🙂
Anwen, pokaż inne zdjęcia z konkursu, jeśli możesz. Byłaby fajna galeria fryzur dla długowłosych =)
byłam w dwóch rossmanach i nie znalazłam tego olejku alterra 🙁 a kiedyś pisałaś o szamponie Myla aloe-vera z drogerii natura, wiesz może czy on jeszcze jest produkowany?
Marti
Marti, olejki są w rossmannie tam gdzie balsamy do ciała, kremy itp.
a u mnie w Naturze Mypa stoi tam gdzie kremy do rąk! nie tam gdzie rzeczy do włosów. Myślałam też, że już jej nie produkują, ale się zdziwiłam jak poszłam po krem, a tu odżywki, szampony i maski Mypa. Poszukaj u siebie w Naturze na kremach do rąk.
Pozdrawiam, jelly
ok, dzieki wielkie! bylam juz w dwoch Naturach w miescie i pani w ogole nei wiedziala o co chodzi, a w koncu powiedziala ze juz chyba nie produkują tej serii! Marti
Anwen, mam pytanie odnośnie tego oleju kokosowego – mam identyczny i niepokoi mnie, że w ogóle nie pachnie. Twój też czy po prostu mam jakiś felerny?
Mój też prawie nie pachnie a mam chyba nierafinowany – czyli powinien pachnąć. Może po prostu kokos ma słaby zapach? Kupowałam na helfy.pl.
Kochana, w ostatnim czasie też zaraziłam się dbaniem o włosy i chciałąm się zapytać gdzie kupujesz większość swoich kosmetyków. Też jestem z Krakowa i chciałabym wiedzieć gdzie się udac. głównie chodzi mi o oleje ponieważ szampony i odżywkki są raczej ogólnodostępne:) bede wdzięczna za info:)
Hedda – mój jak najbardziej pachnie kokosem 🙂
Sabatnica – a który masz?
Maxi – oleje w większości kupuję przez internet 🙁 Stacjonarnie możesz kupić np. w Rossmanie te z Alterry albo Babydream fur Mama (szukaj na dziale z balsamami do ciała), albo w sklepach ze zdrową żywnością (np. na Krupniczej) oleje spożywcze (lniany, orzechowe, z pestek dyni czy wingron itp) Indyjskie oleje to tylko przez internet.
To straszne, jak traktuje się biedne karpie. Nie mogę na to patrzeć w supermarketach…
Chętnie obejrzałabym pozostałe fryzury konkursowe;)